Archive for Kwiecień 23rd, 2008
Postanowiliśmy nieco usprawnić i sprofesjonalizować naszą działalność w zakresie wyrywania lachonów na brykę. W odróżnieniu jednak od wiejskich kozaków wyrywających laski na golfa lub calibrę ze spojlerem wykazaliśmy się bardzo pragmatycznym myśleniem i sprawiliśmy sobie busa. Auto nie działa co prawda porażająco na blachary, ale za to jest bardzo praktyczne, bo oprócz tego, że mamy czym jechać na podryw, to jeszcze mamy gdzie podupczyć, bo bryka jest niezwykle przestronna i ma bardzo duże i wygodne fotele. Na pierwszy test naszego ruchaj-busa wybraliśmy się do jednej z podkrakowskich wiosek. Tam zawsze można spotkać jakąś zdesperowaną autostopowiczkę, która z wdzięczności za podwiezienie zrobi wszystko czego pragniesz. Tak było i tym razem. Spotkaliśmy bardzo miłą dupencję, która przyjechała do schroniska dla bezdomnych zwierząt, bo chciała sobie kupić pieska. Ostani autobus już odjechał i panna nie miała czym wrócić do domu. Oczywiście wspaniałomyślnie zgodziliśmy się podwieźć Kasię do domu. Nasza znajoma poczuła się bardzo zobowiązana i wzamian za transport zrobiła profesjonalnego loda połykając sporą dawkę spienionej spermy.