Archive for Styczeń 2009
Życie nie przestaje nas zaskakiwać. Myśleliśmy, że takie rzeczy dzieją się tylko w filmach. Tuż przed świętami umówiliśmy się z naszym kumplem Rafałem na mały wypad na laski. Niestety z racji przedświątecznego natłoku obowiązków Rafał otrzymał od matki niezwykle ważne zadanie. Mianowicie miał zdobyć większą ilość karpii, gdyż niespodziewanie miała ich odwiedzić większa liczba gości niż zwykle. Trochę nam to skomplikowało przedświąteczne plany manewrów pijacko-erotycznych pod kryptonimem Choinka 2008, ale mówi się trudno. Dzisiaj Rafał dziękuje mamie za to, że został zmuszony do poszukiwań karpia, ale o tym później. Otóż jak się okazało Rafał ma ciocię (co prawda ostatni raz widział ja ze 20 lat temu, ale co tam...). Ta ciocia ma męża (co prawda byłego, bo są po rozwodzie, ale co tam...). No i ten były mąż dawno niewidzianej cioci ma dostęp do stawów hodowlanych, z których po cichu podprowadza karpie. Kiedy ciocia dowiedziała się, że matka wysłała Rafała po karpie, zadzwoniła do niego i powiedziała, że da radę załatwić tyle karpii ile tylko chce. No to miodzio - pomyśleliśmy i postanowiliśmy, że w drodze na podryw zajedziemy do cioci i załatwimy te karpie. I co się stało? I stało się to co zwykle, czyli wszystko zakończyło się mega-ruchańskiem, gdyż ciocia okazała się bardzo seksowną mamuśką, która już w drzwiach chciała zrobić laskę Rafałowi. Strasznie się na niego napaliła, a że Rafał nie przepuszcza żadnej okazji na dymanie - akcja była prawdziwie intensywna. Ciocia i siostrzeniec - tego jeszcze nawet u nas nie było.
Zostań prawdziwym mistrzem seksu! Dziś nasz profesorek omawia pozycję "od tyłu na zgięciu". Jest to klasyczne zapinanie od tyłu na stojaka, ale z małą modyfikacją polegającą na dużym wygięciu się partnerki. Stroną dominującą w 100% pozostaje partner. To on reguluje tempo stukania. Może też wzmacniać doznania partnerki poprzez strzelanie klapsów w dupsko, ciągnięcie za włosy czy szarpanie dyndających cycorów. Zabiegi te jednoznacznie dają do zrozumienia partnerce, że dyma ją prawdziwy ogier i dominator.
Wiolcia jest fanką piłki nożnej i szczególną miłośniczką Wisły Kraków. Zna osobiście upodobania każdego piłkarza swojej ulubionej drużyny. Na dowód swojej wielkiej miłości do Wisełki postanowiła zrobić sobie fotosesję przed stadionem.
Wybraliśmy się ostatnio do Zakopnaego. Jako, że ze sportem nie mamy nic wspólnego oprócz picia browca na wyścigi, nie wiedzieliśmy, że właśnie odbywał się tam Puchar Świata w skokach narciarskich. Rany. Co tam się działo. Ludzi tyle, że żeby nie kobiety, to nie było gdzie palca włożyć. Totalna masakra. Mega tłum rozkrzyczanych cudaków z pomalowanymi gębami, szalikami i wielkimi flagami. O wejściu do knajpy można było zapomnieć. Nigdzie ani jednego wolnego miejsca. Zmuszeni byliśmy włóczyć się po obrzeżach, gdzie tłok był mniejszy, ale i atrakcji zero. Raz zapuściliśmy się z kamerą w plener i mało nie zabłądziliśmy. Zimno jak cholera, śniegu pełno i tylko psy szczekają. W końcu jakoś trafiliśmy na drogę i nagle spotkaliśmy pewną samotną i zmarźniętą blondynę, która podobnie jak my zgubiła się i nie mogła trafić do swoich znajomych. Dziewczyna była przestraszona i zziębnięta. Koniecznie chciała się ogrzać. My także, więc szybko doszliśmy do porozumienia. Zainkasowała stówkę i zrobiła porządnego lodzika.
Za oknem zima, na ulicach szaro i ponuro. Na poprawę nastroju mamy dla was gorące fotki Justyny z jesiennego pleneru. Polska dziewczyna na łonie polskiej natury. Czy może być coś piękniejszego?
Ewelina uwielbia seks analny. Stawia go ponad wszystko. Uwielbia kiedy gorący penis wwierca się w jej kakaowe oko. Umówiła się dzisiaj na randkę z chłopakiem i właśnie się rozgrzewa.
Zostań prawdziwym mistrzem seksu! Dziś nasz profesorek omawia pozycję "ruchanie na pieska w plenerze". Taka akcja to wpsaniałe przeżycie. Niestety przebywanie na łonie natury niesie za sobą pewne niebezpieczeństwo. Przy dymaniu na pieska może się dołączyć do nas jakiś zabłąkany prawdziwy piesek, a wtedy sytuacja robi się nieciekawa.
Za oknem mróz i śnieg, zatem na rozgrzewkę zapraszamy na spotkanie z Kasią. Ta śliczna blondwłosa studentka ASP chętnie pozuje do gorących fotek. Szczególnie lubi pozować w plenerze pod gołym niebem.
Anię znacie już doskonale. Ta cycata brunetka o ślicznej twarzy cieszy się ogrmonym powodzeniem wśród użytkowników serwisu pornolia.pl. Tym razem macie niepowtarzalną okazję zobaczyć Anię w naprawdę ostrej akcji. Ta rozpalona dupeczka nie tylko fajnie wygląda, ale też doskonale wie co najbardziej lubią faceci.
Zapraszamy na kolejną lekcję dobrego seksu. Dziś kolejna pozycja dla zmotoryzowanych. Pozycja trudna, bo po pierwsze wymaga posiadania dużego auta - najlepiej busa, a po drugie wymaga wysportowanych partnerów. Ładujecie się z laską na pakę. Zginasz ją w pół i zapinasz na stojaka od tyłu. Pozycja dobra do penetracji obu dziurek. Trzeba tylko uważać, żeby pannie dysk nie wyskoczył i żeby nie waliła głową w szybę. Ten wariant seksu jest idealny na szybki i dynamiczny numerek. Niestety przy zbyt agresywnej jeździe można przewrócić samochód.