Archive for Luty 2009
Kolejna pozycja dla osób borykających się z problemmai przestrzennymi, czyli studentów i lokatorów kawalerek i pokojów hotelowych. Tym wszystkim osobom może przyjść z pomocą mały stoliczek. Partnerka siada sobie tyłkiem na stoliczku i rozchyla nogi, a my wskakujemy w nią od przodu. Możemy unieść partnerkę za nogi aby utrzymywała się tylko na rękach, lub po prostu posuwać ją w tradycyjny sposób. Trzeba niestety uważać, bo te małe stoliki są bardzo wywrotne i niechcąco obok stolika można zaliczyć także podłogę.
Ale się narobiło. Znajoma zaprosiła mnie ostatnio do siebie, bo miała problem z komputerem. Okazalo się, że złapała jakiegoś wirusa i ciągle restartował jej się laptop. Ja się na tym słabo znam, więc nie pozostało nic innego jak zadzwonić po specjalistę. Pan informatyk pogrzebał w kompie i przy okazji znalazł sporo filmików porno. Okazało się, że moja znajoma lubi sobie pooglądać sprośne filmiki! Kto by pomyślał? Mało tego, okazało się, że ma sporą kolekcję filmów z podrywaczy! No i tak od słowa do słowa, padła propozycja nakręcenia własnego filmu. Zarówno Ewa jak i pan informatyk szybko podchwycili pomysł i zanim się spostrzegłem, Ewa już ssała kutasa pana serwisanta. Informatyk ostro ją przeorał, a na koniec chlapnął jej chyba ze 2 litry spermy na twarz. No i teraz Ewa ma własny film w podrywaczach!
Kolejna praktyczna porada sex-profesorka dotyczy seksu w plenerze. Seks na łonie natury oprócz wrażeń estetyczno-relaksujących otwiera przed nami także szereg możliwości praktycznych, czyli daje nam możliwość wykorzystania w igraszkach elementów przyrody. Przy klasycznym zapinaniu od tyłu na stojaka możemy wykorzystać drzewo, o które partnerka opiera się, żeby nie stracić równowagi.
Dlaczego ludzie lubią seks? Bo oprócz tego, że daje nam szereg przyjemnych doznań, w zasadzie nigdy się nie nudzi. Można za każdym razem robić to samo i tak samo, a mimo wszystko zawsze jest fajnie. Z takiego założenia wychodzi też nasza ekpia objazdowych ruchaczy, która wcale nie wysila się i nie wymyśla skomplikowanych strategii podrywania. Po porstu wsiadamy w furę i jedziemy to tu to tam. Tym razem (który to już raz) wybraliśmy się na krakowską wylotówkę na Katowice. Już po przejechaniu kilkuset metrów zatrzymała nas cycata brunetka. Jak się potem okazało laska była w zaawansowanej ciąży. Takiej to jeszcze nie mieliśmy na pace. Gadka była typowa, bo i sytuacja była typowa. Olga chciała dojechać do Olkusza i oczywiście nie miała przy sobie kasy. Trudno nie pomóc kobiecie w ciąży, ale do Olkusza to 30 kilometrów w jedną stronę, więc zatrzymaliśmy się po drodze na małe co nieco. Najpierw Olga zrobiła porządnego loda, a potem dała się zapiąć od tylca. Walenie było tak intensywne, że mało bus się nie przewrócił.
Justysia nie ma żadnych skrupułów, oporów czy zahamowań seksualnych. Nic co tylko człowiek jest sobie w erotyce wyobrazić nie jest jej obce i chętnie wszystkiego próbuje. Tym razem postanowiła przetestować naszą słynną już latarkę.
Nie śmiejcie się. Ona naprawdę ma tak na imię. To imię może nie jest zbyt atrakcyjne, ale za to laska opyla gałę jak mało kto. Co ciekawe, jej fotki podesłał nam jej mąż, który chciał pochwalić się swoją gorącą żoną. Gratulujemy i zazdrościmy. Taka dziewczyna w domu to prawdziwy skarb.
Wiadomo, że dobry seks rozgrzewa najbardziej, ale co zrobić kiedy w pokoju jest naprawdę zimno? Idealną pozycją na zimowy numerek jest tzw. rozgrzewacz. Siadamy dupskiem na ciepłym kaloryferze, a na fiuta sadzamy sobie partnerkę dzięki czemu od tyłu grzeje nas kaloryfer, a od przodu partnerka. Tempo w tej pozycji reguluje partnerka. Partner może w tym czasie miętolić cyce partnerki, ale należy pamiętać, aby wcześniej ogrzać sobie ręce
Rozpoczynamy cykl pozycji idealnych dla studentów mieszkających w akademikach. Pierwsza pozycja z tego cyklu to klasyk czyli szybki numerek od tylca na stojaka. Pozycja nie wymaga zbędnych wibibasów i pzowala na bardzo szybki seks zanim współlokator wróci z kibla.
Wiktoria to dojrzała kobieta, która wie czego chce. Jeśli chcesz ją zaspokoić - muszisz być naprawdę niezły w te klcoki. Nie licz na to, że zaspokoisz od razu tę babeczkę. Ona potrzebuje naprawdę ostrego rżnięcia. Jeśli jednak sprostasz jej wymaganiom, spotka cię wyjątkowa nagroda.
To co tygryski lubią najbardziej to odprężenie się i relaks. Najlepiej nadaje się do tego lodzik. Partner kładzie się wygodnie na plecach, partnerka klęka i spokojnie poleruje mu pałkę ustami. Dla urozmaicenia masażu, partnerka może poszturać ptaka cycami oraz polizać jajka. Lodzik relaksacyjny nadaje się zarówno jako wstęp do bardziej intensywnych igraszek jak i doskonały przerwynik w czasie ostrego rżnięcia.