Grupa kumpli spotkała się po latach i wynajęła mieszkanie na imprezę. Właścicielka lokalu miała małe pretensje, bo apartament był wynajęty na dwie osoby, a facetów było czterech. W dodatku chcieli zamówić sobie panienki, na co absolutnie nie było zgody. Po chwili negocjacji zgodziła się na jedną panienkę. To z kolei nie spodobało się chłopakom, ponieważ byli przekonani, że żadna dziewczyna nie da rady czterem facetom. Właścicielka lokalu postanowiła udowodnić im, że się mylą.